Prace konserwatorskie
Stasicki ,,jak nowy"
Pod koniec sierpnia 2020 r. zakończyły się prace renowacyjne
przy zabytkowym nagrobku księdza Bronisława Stasickiego. Zadanie
zostało sfinansowane w 100% z pieniędzy pozyskanych przez nasze
Stowarzyszenie w wyniku organizowanych przez nas kwest na sanockim
cmentarzu.
Pracami konserwatorskimi kierowała pani Sandra Benedyk - Dyl.
Wszystkim ofiarodawcom składamy serdeczne podziękowania.
.....no i odnowiliśmy.
Miło nam poinformować,
że zgodnie z zapowiedzią odnowiliśmy zabytkowy nagrobek burmistrza Jana
Porajewskiego usytuowany na cmentarzu w Sanoku przy ul. Rymanowskiej.
Żródłami sfinansowania prac konserwatorskich były:
1. Kwesty organizowane przez Stowarzyszenie Opieki nad Starymi Cmentarzami w Sanoku (ofiarność mieszkańców)
2. Dotacja z wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Przemyślu del. w Krośnie.
Prace konserwatorskie prowadziła pani Sandra Benedyk-Dyl.
Odnawiamy zabytkowy nagrobek Jana Porajewskiego
Kolejnym obiektem który nasze Stowarzyszenie odrestauruje, jest
nagrobek Jana Porajewskiego. Urodził się on w 1872 roku jako Żyd o
nazwisku Gantz. Przyjął jednak chrzest, a na chrzcie imię Jan i
nazwisko Porajewski. Był z wykształcenia lekarzem - ukończył Wydział
Wszechnauk Lekarskich na Uniwersytecie Jagiellońskim.
12 stycznia 1928 r wybrano go na burmistrza Sanoka, a z 48 radnych jego
kandydaturę poparła zdecydowana większość bo aż 47. Za jego kadencji
powołano komisje: nadzorującą prace burmistrza i magistratu,
finansowo-budżetową, rewizyjną, sanitarną, prawniczo-regulaminową,
budowli miejskich i regulacji miasta, elektryfikacyjną, szkolną i
ogniową. Według burmistrza Porajewskiego jednym z najpilniejszych zadań
magistratu było zaprowadzenie czystości i porządku na ulicach,
chodnikach i placach publicznych. Należało w tym celu koniecznie te
miejsca
wybrukować, a do miasta doprowadzić dobrą wodę pitną. Zaszła więc pilna
potrzeba wybudowania wodociągów i oczywiście gwoli konsekwencji
- kanalizacji. Aby to zrealizować trzeba było zaciągnąć pożyczkę na
dogodnych warunkach. Poza tym ważne było powiększenie parku miejskiego
przez zakupienie parceli po stronie zachodniej, promowanie
budownictwa mieszkaniowego oraz upaństwowienie Miejskiego Seminarium
Nauczycielskiego Żeńskiego w Sanoku i założenie Prywatnego Gimnazjum
Żeńskiego,
dostarczając tym szkołom odpowiednie lokale. Projekt powyższy zyskał
aprobatę radnych, zwłaszcza Franciszka Dederki, który stał
na czele PPS-u a to ze względu na perspektywę otrzymania zatrudnienia
przy wielu
pracach przez bezrobotnych. Poparcia udzielił też radny Tadeusz
Malawski, który w imieniu klubu mieszczańskiego również
zadeklarował pracę dla dobra gospodarli miejskiej.
Te pomysły i idee tak bardzo pożyteczne, nie zostały jednak wprowadzone
w życie przez burmistrza Porajewskiego, który znienacka 29
kwietnia 1929 roku przedłożył wniosek o urlop z powodu złego stanu
zdrowia, a następnie o zwolnienie z pełnionej funkcji przy zachowaniu
stanowiska radnego.
Tylko 2 rajców zgodziło się na takie rozwiązanie. Rajca Wilhelm
Szomek zawnioskował, aby sprawę odroczyć na dwa tygodnie, a w
międzyczasie wybrać delegację ze składu Rady Miejskiej, która
wpłynęłaby na burmistrza aby zmienił decyzję. Wniosek został przyjęty
jednomyślnie. Finał tych wydarzeń okazał się niestety tragiczny: 10
maja 1929 roku burmistrz Jan Porajewski z niewiadomych przyczyn
zastrzelił się.
Ewa Filip
Zródło: Edward Zając "Szkice z dziejów Sanoka" MBP im. Grzegorza z Sanoka
w Sanoku
1998

Odnawiamy nagrobek Feliksa Gieli
13 lutego 2015 roku Zarząd Stowarzyszenia Opieki nad Starymi Cmentarzami w Sanoku, podjął uchwałę (...) w sprawie remontu i konserwacji zabytkowego nagrobka Feliksa Gieli, jednego
z najwybitniejszych burmistrzów w dziejach Sanoka i Honorowego Obywatela Wolnego Królewskiego Miasta Sanoka.
Ten
ostatni tytuł rajcy miejscy nadali Feliksowi Gieli w 1914 roku w
uznaniu ogromnych zasług, jakie położył on dla rozwoju miasta,
którym zarządzał przez kilkanaście lat tj.w latach 1905 -
1914."
Oddajmy w tym miejscu głos Edwardowi Zającowi, który tak pisał o naszym wybitnym burmistrzu:
Feliks Giela urodził się w 1859 roku w Złoczowie
jako syn Jana i Bronisławy z Krajewskich. Zmarł w Sanoku 5
lutego 1936 roku. Z wykształcenia był prawnikiem.Trudno ustalić kiedy
przybył do naszego miasta. Początkowo pracował w Aptece Obwodowej Jana
Zarewicza, następnie był jej zarządcą, a w końcu właścicielem. Będąc
szanowanym aptekarzem, działał społecznie na rzecz Sanoka, a wiedząc
doskonale o potrzebach finansowych różnych instytucji, wspierał
je również materialnie. I tak w 1896 roku złożył na ręce
ówczesnego burmistrza sumę 300 koron z przeznaczeniem 100
koron dla ubogich mieszkańców miasta, a po 50 koron dla Straży
Ogniowej, Towarzystwa Gimnastycznego "Sokół", Czytelni
Mieszczańskiej i na pomnik Tadeusza Kościuszki. Wspomagał także
finansowo nowo powstałe Towarzystwo Upiększania Miasta Sanoka. Za
zasługi
położone przy zakładaniu "Sokoła" otrzymał dyplom honorowego członka tego Towarzystwa.
Będąc wiceburmistrzem sprawdził się podczas
katastrofalnej powodzi, jaka nawiedziła miasto w kwietniu 1907 roku
zalewając całe Błonie i Posadę Olchowską. Był wtedy szefem miejskiej
Straży Ogniowej.
1 sierpnia 1907 roku Feliks Giela złożył rezygnację z funkcji
wiceburmistrza. Rada Miejska rezygnacji jednak nie przyjęła i wybrała
delegację w składzie: dr Ramer, dr Ślączka i Słuszkiewicz, by ta
uprosiła wiceburmistrza o jej wycofanie. Ostatecznie 26
sierpnia 1907 roku Rada wybrała burmistrzem Feliksa Gielę, a
wiceburmistrzem mianowała Artura Goldhammera.
Na początku urzędowania burmistrza Gieli, miało
miejsce epokowe dla Sanoka wydarzenie, jakim było długo oczekiwane
włączenie w granice miasta samodzielnej dotychczas gminy Posady
Sanockiej.
W tym czasie bowiem, obszar Sanoka zabudowany i
nadający się pod zabudowę wynosił zaledwie 50 ha. W 1908 roku Wydział
Krajowy we Lwowie wydał stosowne postanowienie. Konsekwencją powstania
nowego organizmu administracyjnego było rozwiązanie dotychczasowej Rady
Miasta i ustanowienie Tymczasowego Zarządu Miasta Sanoka na czele
z Komisarzem Rządowym - dotychczasowym burmistrzem
Gielą. Miało to miejsce 16 lutego 1910 roku.
Po ukonstytuowaniu się nowej Rady obu
połączonych jednostek administracyjnych i wyborach do nowej Rady - 26
czerwca 1912 roku - Feliksowi Gieli powierzono ponownie funkcję
burmistrza Sanoka, a wiceburmistrzem został dr Paweł
Biedka.
Burmistrz
Giela swoją pracą przyczynił się do wszechstronnego rozwoju
gospodarczego i kulturalnego miasta. Codziennie niósł pomoc
materialną i moralną ludziom biednym i dotkniętym przez los. Ponadto
jako włodarz miasta kontynuował budowę koszar, Szpitala Powszechnego,
zlecił opracowanie założeń technicznych na budowę wodociągu i
oświetlenia elektrycznego. Budował nowe drogi, ulice, chodniki,
kanalizację itp. W tym też czasie Sanok uzyskał połączenie telefoniczne
z siecią międzymiastową. Feliks Giela pracował z wielkim oddaniem
dla dobra publicznego chociaż jego prywatne życie było naznaczone
wielką tragedią.
Otóż narzeczona Feliksa Gieli,
którą była Olga Ścibor - Rylska, przed planowanym ślubem zmarła
na zapalenie opon mózgowych mając 26 lat.
Jej nagrobek znajduje się na sanockim cmentarzu przy
ul. Rymanowskiej i jest opatrzony fotografią panny. Natomiast Giela
nigdy się nie ożenił, poświęcając się pracy społecznej i samorządowej.
Zły stan zdrowia (choroba oczu) spowodował, że w 1914
roku Giela wniósł rezygnację z powierzonej mu funkcji
burmistrza. Wywołało to żywą reakcję radnych gdyż Giela cieszył się
wśród nich wielkim szacunkiem. "Tygodnik Ziemi Sanockiej"
relacjonując posiedzenie Rady z dnia 26 września 1913 roku ukazał
postać głowy miasta cytując wypowiedź jednego z rajców :
(...) Przez dwanaście lat, w bardzo ciężkich dla miasta czasach,
prowadził rządy w mieście, a prowadził je znakomicie, z wielkim dla miasta pożytkiem (...).
Rada Królewskiego Wolnego Miasta Sanoka na
posiedzeniu w dniu 19 lutego 1914 roku uchwaliła jednomyślnie, by w
uznaniu zasług położonych dla miasta nadać Feliksowi Gieli Honorowe
Obywatelstwo Miasta Sanoka. W późniejszych latach jednej z
sanockich ulic (obok Domu Handlowego) nadano jego imię.
Nagrobek, który będziemy odnawiać wykonany jest
z ciosów piaskowca arkozowego koloru czerwonego. Ma formę
sarkofagową z regularną komorą grobową o kształcie graniastosłupa
przykrytego płytą nachyloną pod kątem 25 stopni. Płyta wierzchnia
opatrzona jest inskrypcją wyrażającą zasługi zmarłego.
Obecny stan zachowania obiektu wymaga działań jakie
podejmujemy, czyli kompleksowych prac konserwatorskich. Widoczne są
bowiem ubytki na styku ciosów, będące skutkiem erozji i
stopniowego wymywania spoiny. Pierwotne spoinowanie także uległo
zniszczeniu i dezintegracji i jest zachowane fragmentarycznie.
Powierzchnia kamienia jest przybrudzona z widocznymi nawarstwieniami w
formie mchów i porostów, a ich kumulacja powoduje lokalne
zawilgocenia i powstawanie ciemnych przebarwień. Rozpoczynające się
niebawem prace renowacyjne mają na celu powstrzymanie procesu dalszego
niszczenia zabytku i przywrócenie go do pierwotnego stanu.
Ewa Filip
Źródło:
Edward Zając- "Szkice z Dziejów Sanoka" MBP im Grzegorza z Sanoka w Sanoku 1998
Edward Zając - "Obywatele Honorowi Królewskiego Wolnego Miasta Sanoka" MBP im. Grzegorza z Sanoka, Sanok 2002
Kamila Wojtowicz -
"Program Prac Konserwatorskich - Konserwacja Zabytkowego Nagrobka
Feliksa Gieli Usytuowanego na Cmentarzu Centralnym w Sanoku
A.C Świtalska po liftingu
15 X 2013
(wtorek) odbył się komisyjny odbiór odnowionego już nagrobka
Amalii Celestyny Świtalskiej (1882). Przewodnicząca komisji z ramienia
Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków p.Ewa Lorenc w
sporządzonym protokole odbioru stwierdziła, że prace konserwatorskie
zostały przeprowadzone prawidłowo a efekt jest zadowalający. Działania
konserwatorskie to m.in. oczyszczenie powierzchni kamienia wodą pod
ciśnieniem i parą wodną przy zastosowaniu metod chemicznych i
mechanicznych, przeprowadzenie dezynsekcji i wykonanie impregnacji
kamienia oraz jego odsolenia. Uzupełniono też ubytki i zafugowano, a na
koniec uczytelniono inskrypcję nagrobną.
Rodzeństwo uratowane
(Józefa z Heinrichów Drozdowa, Kornel Heinrich i Juliusz Heinrich)
Dobiegły końca prace konserwatorskie przy zabytkowym nagrobku Józefy z Heinrichów Drozdowej, pod którym spoczywają także jej dwaj starsi bracia - Kornel i Juliusz. W tym roku przy renowacji pracowało dwóch wykonawców:
Pani Kamila Wojtowicz (konserwacja zabytkowego nagrobka z piaskowca) i Pani Agnieszka Pasek ( renowacja zabytkowego metalowego ogrodzenia wokół nagrobka Józefy Drozdowej).
1. Konserwacja
nagrobka obejmowała prace budowlane w ramach których
zdemontowano bloki piaskowca, oczyszczono teren z pnia, usunięto
korzenie a także zmurszałe fragmenty fundamentu.
Następnie wyrównano teren i wykonano nowy fundament z betonu oraz izolację przeciwwilgociową.
Nagrobek poddano zabiegowi oczyszczenia powierzchni kamienia wodą pod
ciśnieniem, dezynsekcji i impregnacji piaskowca. Uzupełniono ubytki
kamienia, wykonano hydrofobizację, uczytelniono inskrypcje.
2.
Ogrodzenie o wymiarach 88 x 296 x 154 zostało zdemontowane i
przewiezione do pracowni gdzie poprzez piaskowanie usunięto korozję i
starą farbę. Ponieważ ogrodzenie było mocno zdeformowane należało je
przywrócić do pierwotnej formy, co się znakomicie udało. Udała
się też rekonstrukcja brakujących elementów. Całość została
pomalowana antykorozyjną farbą podkładową oraz antykorozyjną farbą do
metalu o antycznym wyglądzie. Po wykonaniu tych prac ogrodzenie zostało
zamontowane na pierwotnym miejscu.
Niedźwiecki i Truszkowski jak nowi
Prace konserwatorskie dobiegły końca. Komisja wydelegowana z WUOZ pozytywnie oceniła wykonane prace.
Przy nagrobku Władysława Niedźwieckiego
wykonano prace ziemne usuwając nasyp oraz korzenie napowierzchniowe
sąsiedniego drzewa, wykonano czyszczenie kamienia z mchów oraz
innych nawarstwień, przeprowadzono dezynsekcję i impregnację
wzmacniającą, uzupełniono ubytki kamienia kitami mineralnymi oraz
wykonano hydrofobizację. Odrestaurowano także płytę inskrypcyjną.
Nagrobek Maryana Truszkowskiego
został poddany podobnym zabiegom a ze względu na miękkość wapienia
pińczowskiego czyszczenie kamienia wykonano urządzeniem laserowym, co
pozwoliło zachować naturalną patynę rzeżby. Został sklejony spękany
cokół oraz odremontowana silnie uszkodzona marmurowa płyta
inskrypcyjna. Bardzo ważną sprawą jest uczytelnienie epitafiów
na obydwu nagrobkach. Odnowienie w/w obiektów było mozliwe
dzięki finansowemu wsparciu Wojewódzkiego Konserwatora
Zabytków oraz Urzędu Marszałkowskiego Województwa
Podkarpackiego. Duże znaczenie miały też kwesty w trakcie
których sanoczanie wrzucali do puszek pieniądze. Wszystkim
serdecznie dziękujemy. Przy okazji zwracamy uwagę na znaki ochronne
jakie pojawiły się na niektórych mogiłach. Jest to
biało-niebieskie logo z napisem ZABYTEK-CHRONIONY PRAWEM stosowane do
oznaczania zabytków na terenie całego kraju. Na razie taki znak
widnieje na 7 obiektach ale docelowo umiścimy je na kazdym grobie
wpisanym do rejestru zabytków. Ma to uświadamiać ludziom że tak
oznaczonego obiektu nie można bezkarnie dewastować (Ust. z 23 VII 2011
o ochronie i opiece nad zabytkami).
27 września 2011
Dobiegają końca prace konserwatorskie przy nagrobkach W. Niedżwieckiego i M. Truszkowskiego.
W związku z tym 27 września 2011 roku odbyła się kontrola przebiegu
tych prac. Z ramienia Wojewódzkiego Urzędu Ochrony
Zabytków w Krośnie wizytację przeprowadziła Pani Ewa Lorenc. Oprócz tego przy oględzinach obecni byli Ewa
Filip-prezes Stowarzyszenia, Kamila Wojtowicz-konserwator dzieł sztuki,
Aneta Kucharz - przedstawicielka Urzędu Miasta oraz Bernard Jayko -
zarządca cmentarza. Kontrola wypadła pozytywnie, uznanie
wzbudziło np. uczytelnienie epitafiów na w/w nagrobkach.
Wizytująca stwierdziła, że prace przebiegają zgodnie z planem i
zasugerowała oznaczenie nagrobków wpisanych do rejestru
zabytków a oczekujących na renowację jako obiektów
chronionych prawnie, pozytywnie odniosła się też do pomysłu utworzenia
lapidarium na terenie cmentarza. Obejrzała także nagrobki ,
które będą remontowane w najbliższym czasie.
Lipiec 2011 r.
Informujemy, że rozpoczęły się już prace konserwatorskie
przy kolejnych zabytkowych nagrobkach
na naszym, sanockim cmentarzu.
W tym roku odnawiamy dwa obiekty o dużej
wartości artystycznej:
1) nagrobek Władysława
Niedźwieckiego wykonany w 1857 roku w pracowni Leopolda Schimsera we Lwowie.
Jest on najstarszym i najcenniejszym zachowanym pomnikiem na sanockim
cmentarzu. Jest wykonany z wapienia z rytowanym epitafium w części frontalnej
cokołu. Przedstawia postać anioła tulącego dziecko.
2) nagrobek Maryana
Truszkowskiego pochodzący z krakowskiej
pracowni Romana Łapczyńskiego. Usytuowany w odległości kilku metrów od pomnika
Niedźwieckiego, w kierunku północno wschodnim . Pomnik ten wykonany jest także
z wapienia.
Celem prac jest kompleksowa konserwacja nagrobków
polegająca na oczyszczeniu powierzchni kamienia z brudu i nawarstwień
biologicznych, wzmocnieniu strukturalnym kamienia, pełnej rekonstrukcji ubytków
i detali rzeźbiarskich, zastosowaniu hydrofobizacji i dezynsekcji. Rozpoczęte prace mają na celu powstrzymanie procesów niszczących ,
a w efekcie poprawę stanu zachowania i
walorów estetycznych nagrobków.
Wykonawcą prac konserwatorskich przy w/w obiektach jest mgr Kamila
Wojtowicz, która przy ich realizacji wykorzystuje niezwykle nowatorskie
urządzenie laserowe. Jest ono sprowadzone przez Panią Kamilę specjalnie do prac
przy „naszych” nagrobkach. Cieszymy się bardzo, że możemy jako jedyni (jak do
tej pory) w naszym regionie wykorzystywać najnowocześniejsze metody pracy i stosować profesjonalne
urządzenia z najwyższej światowej półki.
 
Zakończenie prac przy nagrobku
Beksińskiego
Nagrobek
Mateusza
Beksińskiego
jest usytuowany na terenie Sanockiego Cmentarza Centralnego , w
najstarszej
jego części (Matejki). Swoją prostą i monumentalną bryłą wpisuje się grupę nielicznie
zachowanych, zabytkowych
nagrobków elity i postaci zasłużonych dla Sanoka. Nagrobek
ten jest wykonany z
piaskowca ustawionego na cokole w formie graniastosłupa, z
górną krawędzią
profilowaną o wym. 63x 42 x 37
cm.
Od frontu inskrypcja warsztatu „ SCHIMSER WE
LWOWIE”. Na cokole wsparty jest
element w formie graniastosłupa z dwoma płycinami o wym. 55 x 34 x 68 cm. W
płycinach rytowane
epitafia o treści „ MATEUSZ
BEKSIŃSKI ŻOŁNIERZ WOJSK POLSKICH
Z………. 1814. +1866.”Na płycinie od
strony zachodniej „ KAROLINA Z
MACHALSKICH BEKSIŃSKA *1830 +1901
R.”Nagrobek wieńczy krzyż o
wym. 80 x 51 x18 cm. Pomnik
z piaskowca spoczywa na cokole
wykonanym z ciosów kamiennych pokrytych wyprawą cementową. W
niej osadzone jest
metalowe ogrodzenie . Nagrobek pochodzi z
lwowskiego warsztatu znanej rodziny rzeźbiarzy Schimserów
i jest datowany na ok. 1887 rok.
Prace przy nagrobku Mateusza i Karoliny Beksińskich
przebiegały w trzech etapach:
1. Roboty
budowlane
Dokonano oględzin i
oceny stanu technicznego poszczególnych części
nagrobka. Po oczyszczeniu i
wykonaniu odkrywek w partii cementowego cokołu przekonano się o bardzo
złym
stanie technicznym podstawy. Liczne głębokie spękania konstrukcyjne,
odsadzenie
powierzchni osłabionej wyprawy przez wrosty roślin, działanie
mchów i porostów
pokrywających szczelną warstwą powierzchnie grobu i pomnika, miało
przez lata
destrukcyjny wpływ na stan obiektu. Ze względu na zaawansowany stopień
i zakres
zniszczeń cokołu podjęto decyzję o usunięciu rozwarstwionej i spękanej
wyprawy
i odsłonięciu konstrukcji muru grobowca.
Oczyszczanie. Usuwanie
wszystkich nawarstwień, brudu i patyny utworzonej przez lata przez mchy
i
porosty, owady i zwierzęta. Oczyszczanie wykonano poprzez zmywanie
powierzchni
nagrobka i cementowego cokołu wodą pod ciśnieniem, w partiach mocniej
zabrudzonych stosowano chemiczne preparaty powierzchniowo czynne oraz
doczyszczano mechanicznie. Proces oczyszczania jest etapem długim i
żmudnym.
Poprzez wielokrotne oddziaływanie wody i preparatów
czyszczących stopniowo
roztwarzano pokrywającą kamień patynę, utworzoną sztucznie przez
zalegające
latami nawarstwienia. Oczyszczona powierzchnia piaskowca o odcieniu
szarym jest
oryginalna. Powierzchnia kamienia nagrobka ma naturalną patynę powstałą
na
skutek procesów starzenia i stanowi warstwę zabytkową,
nieusuwalną. Warstwa
patyny o średniej grubości 1.5 – 2 mm
została w wielu miejscach zniszczona: odwarstwiona i wykruszona.
Płytkie i rozległe
ubytki w partiach inskrypcji rytowanej na głębokość do 3 mm
spowodowały nieczytelność
epitafiów.
Usuwanie zaprawy
cementowej, poprzez ręczne skuwanie wykonane przez
uczniów Szkoły
Budowlanej w Sanoku pod nadzorem nauczycieli i wykonawcy prac w ramach
wolontariatu.
Usunięto w całości zniszczoną warstwę wyprawy cementowej,
tylko w części centralnej pozostawiono fragment wylewki stanowiącej
bezpośrednią podstawę nagrobka z piaskowca. Usunięto też fragmenty
zapadniętego
w gruncie stopnia.
W trakcie robót nastąpił demontaż metalowego ogrodzenia.
Konstrukcja grobu jest kamienna, w formie prostopadłościennej komory
grobowej
wykonanej z dużych ciosów piaskowca, które
wskutek korozji uległy dezintegracji
granularnej, osypywaniu się i piaszczeniu powierzchni kamienia. Po
oczyszczeniu
i wypłukaniu muru, wykonano szalunek z desek drewnianych. Konstrukcję
cokołu
uzbrojono siatką stalową umocowana do zachowanego starego zbrojenia z
prętów.
Następnie wykonano odlew cokołu z betonu B 25, mieszanego fabrycznie.
Po związaniu
wyprawy, powierzchnię opracowywano przez przetarcie. Kolejno odlano
stopień odbojowy.
2. Konserwacja nagrobka
Wzmacnianie struktury osłabionego kamienia przez nasączanie
powierzchni piaskowca preparatem KSE 100 ( prod. Remmers). Po 14 dniach
stopień
wzmocnienia powierzchni nagrobka był optymalny.
Uzupełnienie ubytków
piaskowca. Naprawa zniszczeń powierzchni
pomnika powstałych na skutek korozji warstwy kamienia, jej kruszeniu i
stopniowemu złuszczaniu się oraz uszkodzeń mechanicznych w formie rys,
odprysków, odłamań. Stosowano w tym
celu: kity
wielowarstwowe, kity mineralne, barwione w masie w odcieniu
przygotowywanym in
situ, dostosowanym do oryginału.Liternictwo
opracowywano według
zachowanych szczątkowo liter rytując w wilgotnej, na pół
związanej masie.
3.Konserwacja metalowego
ogrodzenia polegała na usunięciu nawarstwień
w postaci farby olejnej w kolorze szarym oraz korozji przez piaskowanie
rozłożonego na 4 elementy ogrodzenia. Naniesiono
podkład w dwóch
warstwach i malowano farbą chlorokauczukową w celu zabezpieczenia
powierzchni
metalu przed korozją. Ogrodzenie zamontowano na
cokole
betonowym przez przykręcenie śrubami ze stali nierdzewnej do podstawy.
Miejsca złączeń osadzono w
zaprawie cementowej. Powierzchnię cokołu
betonowego
pokryto wyprawą renowacyjną, barwioną, RESTAURIERMORTEL (prod. Remmers)
imitującą strukturę piaskowca.
Zabezpieczenie powierzchni
nagrobka i cokołu przed działaniem wilgoci w
różnej postaci: Naniesienie preparatu
hydrofobizującego na bazie krzemianów
tworzącego warstwę izolacyjną chroniącą zabytek przed działaniem wody
opadowej,
śniegu i mgły. Po zakończeniu prac
konserwatorskich teren wokół zabytku uporządkowano i
wysypano żwirem. Prace konserwatorskie wykonano
używając profesjonalnych materiałów do konserwacji kamienia,
stosując się do
specyfikacji technicznej producentów. Wszystkie
decyzje dotyczące
przebiegu prac podejmowano po uzgodnieniu z inwestorem.
Szczegółowa
dokumentacja konserwatorska jest w trakcie opracowywania i zostanie
przekazana
Stowarzyszeniu Opieki nad Starymi Cmentarzami
w Sanoku.
mgr
Kamila Wojtowicz
Dyplomowany
Konserwator Dzieł Sztuki
 
7. 05. 2010 (piątek)
Pragniemy
Państwa poinformować,
że ruszyły już prace konserwatorskie przy nagrobku Mateusza
Beksińskiego. Kieruje
nimi Pani mgr Kamila Wojtowicz –
konserwator zabytków.
Pierwszy etap tych prac, to
porządkowanie terenu
wokół obiektu oraz
oczyszczanie nagrobka.
O
kolejnych etapach będziemy
informować.
21.05.2010
Uczniowie
ZSNr 4 (budowlanka) pracują przy remoncie
nagrobka Mateusza Beksińskiego. Prace nadzorują nauczyciele zawodu
pan Henryk
Kogut i pan Lesław Łęgowiecki.
Prace są wykonywane na
mocy porozumienia
o współpracy zawartego między Stowarzyszeniem Opieki nad
Starymi Cmentarzami a Zespołem Szkół Nr4 (budowlanka). Pomoc
przy remoncie tego
nagrobka ma charakter wolontarystyczny. Jest to wkład
szkoły w
ratowanie lokalnego dziedzictwa kultury.
|